Jak być bardziej eko
Od dłuższego czasu zastanawiałam się jak by podejść do tego tematu tak aby Was zmotywować a nie zniechęcić. Wiele razu podejmowałam się próby napisania tego posta ale jakoś w końcowym etapie, nigdy nie byłam w pełni zadowolona z tego co pisałam.
Dzisiaj postanowiłam w końcu dodać to co napiszę. Zapraszam więc do dalszej lektury.
Zapewne wiele z nas zastanawia się co zrobić, aby wspomóc środowisko albo chociaż bardziej go nie krzywdzić. Ja od kilku miesięcy systematycznie przechodzę na bardziej "eco lifestyle". Zaczęłam od bardziej świadomych zakupów, czyli zamiast na przykład kupować 10 jabłek kupuję połowę, p zawsze jak się skończą to mogę pójść do sklepu... Wcześniej tylko z czystego lenistwa kupowałam za dużo. Z perspektywy czasu było to bez sensowne. Kolejne były słomki, tak te małe plastikowe rureczki, które są śmiertelnym zagrożeniem dla różnych istot żyjących w oceanach ale nie tylko. Przełomowym momentem w mojej zmianie "na lepsze" było zdjęcie biednego żółwia, któremu słomka utknęła w nosie 😭 Jako, że kilka lat temu sama byłam mamą żółwiątka, nie mogłam na to patrzeć, zaczęłam coraz więcej czytać i czytać. Docierało do mnie na jak dużą skalę zagrożone są zwierzęta tylko przez sam plastik! Sami zobaczcie...
Dzisiaj postanowiłam w końcu dodać to co napiszę. Zapraszam więc do dalszej lektury.
Zapewne wiele z nas zastanawia się co zrobić, aby wspomóc środowisko albo chociaż bardziej go nie krzywdzić. Ja od kilku miesięcy systematycznie przechodzę na bardziej "eco lifestyle". Zaczęłam od bardziej świadomych zakupów, czyli zamiast na przykład kupować 10 jabłek kupuję połowę, p zawsze jak się skończą to mogę pójść do sklepu... Wcześniej tylko z czystego lenistwa kupowałam za dużo. Z perspektywy czasu było to bez sensowne. Kolejne były słomki, tak te małe plastikowe rureczki, które są śmiertelnym zagrożeniem dla różnych istot żyjących w oceanach ale nie tylko. Przełomowym momentem w mojej zmianie "na lepsze" było zdjęcie biednego żółwia, któremu słomka utknęła w nosie 😭 Jako, że kilka lat temu sama byłam mamą żółwiątka, nie mogłam na to patrzeć, zaczęłam coraz więcej czytać i czytać. Docierało do mnie na jak dużą skalę zagrożone są zwierzęta tylko przez sam plastik! Sami zobaczcie...

Źródło zdjęcia: https://m.interia.pl/interia-tv/video,vId,1904072 (pod tym linkiem znajduje się również film, który warto obejrzeć)

Źródło zdjęcia: https://www.euractiv.pl/section/energia-i-srodowisko/news/plastikowe-morze-problemow-odpady-tworzyw-sztucznych-srodowisku-morskim/

Źródło zdjęcia: https://wieleliter.pl/2018/11/14/plastiku-w-morzach-i-oceanach-jest-tyle-ze-stal-sie-pokarmem-dla-zwierzat/

Źródło zdjęcia: https://www.euractiv.pl/section/energia-i-srodowisko/news/plastikowe-morze-problemow-odpady-tworzyw-sztucznych-srodowisku-morskim/

Źródło zdjęcia: https://wieleliter.pl/2018/11/14/plastiku-w-morzach-i-oceanach-jest-tyle-ze-stal-sie-pokarmem-dla-zwierzat/
Następne w kolejności były foliowe reklamówki, zamieniłam je na torby płócienne. Są o wiele bardziej wytrzymałe i ładne. Dostępne są w coraz bardziej wymyślnych wzorach i kolorach.
Kilka dni temu zamieniłam plastikowe butelki na metalową. Chociaż te plastikowe na przykład po wodzie, starłam się używać wielokrotnie. Metalowy odpowiednik, odrobinę cięższy ale za to wychodzi to na dobre naturze 😁
Zapomniałam jeszcze o jednej rzeczy, chodzi mi tutaj o wodę. Dokładniej mówiąc, o kąpiele. Sama uwielbiam w zimne jesienne i zimowe popołudnia posiedzieć w wannie pełnej gorącej wody i bąbelków, najlepiej jeszcze z jakąś dobrą książką 😋 Staram się jednak brać szybkie prysznice, podobnie robię z myciem zębów. Nalewam odrobinę wody do kubeczka, nie puszczam wody przez cały czas mycia zębów.
Dajcie znać jak Wy staracie się zmienić na lepsze 😄
Angelika Soroka
Komentarze
Prześlij komentarz